Jakoś niedawno pojechaliśmy z mężem i z córką na wycieczkę. Czasem tak robimy, że gdy przychodzi weekend to chcemy jakoś aktywnie i fajnie spędzić dzień. Dlatego też wtedy wszyscy wskakujemy do samochodu i jedziemy gdzieś w jakieś fajne miejsce.
Stacja kontroli pojazdów i awaria auta
Przecież to jest dobrze tak chociaż na weekend wyjechać z Bydgoszczy gdzie mieszkamy i zobaczyć coś nowego. Tym razem mieliśmy pojechać do takiego parku gdzie córka by miała dla siebie sporo atrakcji. Przecież te wycieczki w końcu zawsze organizujemy pod takim kątem żeby to przede wszystkim córka jak najlepiej się bawiła. My bawimy się zresztą dobrze przy okazji tego gdy ona bawi się dobrze. Jednak po drodze do tego parku coś zaczęło stukać w samochodzie. Mój mąż jest osobą, która jednak zna się trochę na samochodach i powiedział, że może być to coś poważnego dlatego też lepiej żebyśmy nie jechali. Za to pojechaliśmy na stację kontroli. Ta stacja kontroli pojazdów znajdująca się w centrum Bydgoszczy to miejsce gdzie mąż zawsze podjeżdża gdy coś dzieję się z samochodem. Pan na stacji powiedział, że musimy szybko jechać do mechanika. Najbliższa mechanika samochodowa była blisko tej stacji i tam pojechaliśmy. Okazało się jednak, że jest tam tyle samochodów, że byśmy musieli naprawdę długo czekać na naprawę. Mąż powiedział, że wie gdzie jest jeszcze w pobliżu mechanika pojazdowa i tam okazało się, że pracował tam znajomy męża jeszcze z wojska. Powiedział, że zepsuła się poważna rzecz jednak jest to coś co można bardzo szybo wymienić i on to nam zaraz zrobi. W sumie cała ta naprawa trwała jakieś dziesięć minut. Kolega męża wziął od niego pieniądze tylko za tę wymienioną część.
A my dzięki temu że to tak szybko udało się załatwić mogliśmy pojechać na tą naszą zaplanowaną wycieczkę. Córka w każdym razie bardzo się ucieszyła.