Budowanie u ojca drewnianych wiat na pojazdy

Mój ojciec odkąd tylko pamiętam prowadził swój mały zakład budowlany. Praktycznie świadczył po prostu usługi dla okolicznych mieszkańców – nie było rzeczy, z którą by sobie nie poradził. Gdy miałem wakacje zawsze przychodziłem by nieco mu pomóc w jego obowiązkach.

Szybko opanowałem składanie drewnianych wiat na pojazdy

wiata drewniana na pojazdPłacił mi za to znacznie więcej niż się początkowo spodziewałem, więc pracowałem z prawdziwą energią i motywacją. Okazało się, że przez większość mojego czasu będę się zajmował drewnianymi wiatami. Nie przeszkadzało mi to wcale – nie była to ciężka praca, w związku z czym dobrze się czułem wykonując ją. Okazało się, że wiata drewniana na pojazd jest u nas tak popularna dlatego, że ojciec specjalnie ogłosił, że będzie to wykonywał po znacznie niższych cenach. Praktycznie cały zysk na czysto z tego biznesu był dzielony pomiędzy mnie i jego po równo. Byłem bardzo zadowolony z tego, że ojciec traktuje mnie poważnie. W mgnieniu oka składaliśmy kolejne wiaty i to tak dobrze, że ojciec nie mógł wyjść z podziwu widząc efekty mojej pracy. Był naprawdę zadowolony z tego, że tak dobrze wszystko mi idzie, ja zresztą tak samo. W przyszłości chciałem przejąć jego firmę gdy on stwierdzi, że już czas odejść na emeryturę. Potrafiłem już budować świetne wiaty drewniane, teraz pozostało mi nauczyć się całej reszty rzeczy, które mój ojciec potrafił robić. Wiedziałem, że czeka mnie bardzo dużo pracy, ale się tego nie bałem. Spodziewałem się jednak, że jak już wszystko opanuję, to na pewno będę tak samo dobrym fachowcem jak mój ojciec.

Po tamtych wakacjach zrozumiałem dopiero dlaczego mój ojciec był taki zadowolony widząc efekty swojej pracy u sąsiadów. Gdy widziałem, że zrobione przeze mnie wiaty nadal stoją i świetnie się trzymają czułem dumę i zadowolenie ze swoich umiejętności.