Na studia wyjechałem do Jeleniej Góry. Wynająłem pokój u starszego małżeństwa. Nie sprawiałem im kłopotów, bo rzadko bywałem w domu. Wracałem tylko na noc a jak już byłem szybciej, to się uczyłem. Jadałem obiady na mieście, bo rodzice co miesiąc przesyłali mi na to pieniądze.
Codzienne spożywanie śniadań w barze mlecznym
W trakcie studiów zainteresowałem się również sportem i zacząłem grać w kosza regularnie. Musiałem zacząć jeść regularnie posiłki i potrzebowałem w tym temacie sporej dyscypliny. Samodzielne przygotowywanie posiłków nie wchodziło w grę i postanowiłem chodzić do baru mlecznego na śniadania Jelenia Góra była miastem, w którym było pełno restauracji i barów, więc o pożywne jedzenie się nie martwiłem. Trener powtarzał codziennie po zawodach, że najważniejsze jest śniadanie i kazał nam pilnować regularności posiłków. Upodobałem sobie bar mleczny, który znajdował się blisko uczelni. Były tam zawsze smaczne potrawy a ceny niskie. Śniadania jadałem tam codziennie i obsługa doskonale mnie już znała. Kucharka to nawet specjalnie dla mnie przygotowywała konkretne śniadanie, ponieważ poznała już moje nawyki i wiedziała co lubię. Od kiedy zacząłem jeść codziennie śniadania w tym barze mlecznym, to czułem się o wiele lepiej. Miałem mnóstwo energii i dzięki temu osiągałem lepsze wyniki w sporcie. Nauka również szła mi lepiej. Wykupiłem sobie z czasem abonament na śniadania w barze mlecznym, ponieważ było to dla mnie bardzo wygodne.
Kiedy wróciłem do domu na wakacje, to rodzice byli zaskoczeni zmianami, jakie zaszły. Nie dość, że byłem bardziej odpowiedzialnym człowiekiem, to na dodatek nie wybrzydzałem z posiłkami. Wiedziałem, że warzywa są zdrowe i trzeba jeść je w dużych ilościach. Mama była zachwycona tymi zmianami.