szczotki do zamiatania ulic

Pracownicy od zamiatania ulic i ich akcesoria

Nazywam się Janusz. Mam czterdzieści lat i jestem pracownikiem porządkowym. Sprzątam ulice i parki. Do pracy jeździmy zawsze w dwie osoby i ja pracuję z Mirkiem. Rano przed pracą zawsze pakujemy niezbędny sprzęt taki jak grabie do liści, worki na śmieci, szufelki i łopaty plastikowe.

Szczotki do zamiatania ulic to podstawa

szczotki do zamiatania ulicRaz w tygodniu wymieniamy kije do szczotek, ponieważ się zużywają a producent dostarcza nam na bieżąco sprzęt, więc nie ma problemu. Ostatnio Mirek zapomniał wymienić trzonki drewniane, ale nie było problemu, bo pracę udało się dobrze wykonać. Dzisiaj zabraliśmy ze sobą szczotki do ulic, bo ostatnio nie zdążyliśmy wszystkiego posprzątać i dzisiaj mieliśmy dokończyć zamiatanie. Praca nie należy do najłatwiejszych, ale za to jest dobrze płatna. Moja żona pracuje w szkole i jest sprzątaczką, gdzie okazało się, że szczotki do zamiatania ulic dostarcza im ten sam producent, u którego nasza firma się zaopatruje. W ciągu roku biorę sobie zawsze dwa tygodnie wolnego, żeby wyjechać na wakacje z żoną. Często jeździmy nad morze, ponieważ mieszka tam mój kuzyn i zawsze możemy się u niego zatrzymać. Ostatnio poznałem nad morzem faceta, który ma swoją hurtownię i ma w sprzedaży trzonki drewniane, kamizelki dla pracowników oraz kije do szczotek, więc mieliśmy o czym rozmawiać. Kiedyś po powrocie z wakacji jak wróciłem do pracy był u nas współpracujący z naszą firmą producent, który przywiózł nam nowe grabie do liści, które miały ułatwić nam pracę.

 

Poza tym dostaliśmy też łopaty plastikowe, które okazały się naprawdę świetne, dzięki czemu dużo łatwiej nam się sprzątało. Szef zawsze pyta nas jak się pracuje ze sprzętem i jeżeli jesteśmy zadowoleni to go zamawia u producenta. Dbają o nas w firmie i szef pilnuje, żebyśmy zawsze mieli niezbędny sprzęt do pracy.