Siostra prosi brata o pomoc przy autoholowaniu

Monika to fajna dziewczyna ale strasznie roztrzepana. Dziwie się, że zdała kurs na prawo jazdy, bo może i jakoś tam jeździ, ale nie potrafi samodzielnie nawet uzupełnić płynu do spryskiwaczy.

Autoholowanie bywa konieczne

autoholowanie Monika jest moją młodszą siostrą i odkąd rodzice wyjechali za granicę to się nią opiekuję. Prowadzę auto pomoc w Warszawie co bardzo często moja kochana siostrzyczka wykorzystuje. Oczywiście pomoc drogowa nie jest wzywana jak nie może wymienić płynu, bo aż tak tego nie nadużywa. Ostatnio jechały z koleżankami na jakąś imprezę, która miała być w jakiejś mieścinie niedaleko Warszawy. Monika nigdy nie pije i zawsze robi za kierowcę na wszystkich imprezach, na jakie jeździ z koleżankami. Było około dwudziestej czwartej, kiedy do Monika do mnie zadzwoniła. Zastanawiałem się od razu co tym razem się dzieje z jej samochodem. Monika powiedziała, że konieczne będzie autoholowanie, bo samochód w ogóle nie chce odpalić a ona nie wie co się dzieje. Zażartowałem i zapytałem ją, czy w ogóle włożyła kluczyk do stacyjki, ale Monika ni była w nastroju do żartów i od razu wiedziałem, że sprawa jest poważna. Powiedziałem, ażeby na mnie czekała i przyjadę tak szybko jak to będzie możliwe. Na miejscu okazało się, że holowanie będzie konieczne, bo samochód całkowicie padł. Nie był to akumulator, który chciałem naładować. Coś z silnikiem się działo a tego już nie potrafiłem naprawić. Autoholowanie poszło nam bardzo sprawnie, bo wiele razy uczyłem Monikę jak ma się w takiej sytuacji zachowywać. Moja pomoc drogowa w tej sytuacji okazała się niezbędna i cieszyłem się, że mogłem pomóc siostrze.

Następnego dnia z samego rana odstawiliśmy samochód do warsztatu mojego kolegi, który obiecał od razu się zająć samochodem Moniki. Ciekawe co się zepsuło w tym aucie.

Więcej na www.auto-abc.pl