Wiedziałam, że wybór sukienki na moją studniówkę nie będzie prosty. Kiedy w zeszłym roku szłam z moim chłopakiem na jego studniówkę to już wtedy miałam duży problem by wybrać coś odpowiedniego. Nic więc dziwnego, że poszukiwania sukienki na studniówkę zaczęłam pod koniec listopada, a ostatecznego zakupu dokonałam dopiero na parę dni przed studniówką.
Znalazłam sklep z pięknymi sukienkami
Poszukiwania zaczęłam w okolicznych butikach. Spodziewałam się, że pewnie nie znajdę w nich niczego wyjątkowego ale zawsze warto było spróbować. Odwiedziłam też nawet kilka sieciówek w centrum handlowym ale tam już w ogóle nic mi się nie podobało i nie wyglądałam niestety w żadnej z tych sukienek dobrze. Poszukiwania sukienki zajęły mi naprawdę długo. Uratował mnie sklep z sukienkami wieczorowymi, który znalazłam przypadkowo w Internecie. Znalazłam tam tak wiele ładnych sukienek, że nie wiedziałam, na którą powinnam się zdecydować. Wiedziałam, że nie chcę bardzo ozdobnej, długiej sukienki, bo źle by mi się w niej tańczyło i uważam, że studniówka to mimo wszystko nie jest okazja na sukienkę balową. Znalazłam za to piękną sukienkę w kolorze ciemnego fioletu, która sięgała mi za kolano. Materiał, z którego została wykonana jest po prostu świetny, bo lekko się błyszczy, w szczególności w sztucznym świetle. Jeżeli chodzi o sam sklep to wszystko było w porządku i przesyłka doszła do mnie naprawdę szybko, za co jestem in niesamowicie wdzięczna.
Studniówka była po prostu super i bawiłam się na niej świetnie. Moja klasa zdecydowanie na zawiodła – bawiliśmy się wspólnie i muszę przyznać, że większość czasu spędzaliśmy na parkiecie. Bardzo lubię tańczyć więc w zupełności mi to nie przeszkadzało. Sukienka sprawdziła mi się świetnie i teraz kiedy patrzę na zdjęcia ze studniówki to nie mogę się napatrzeć jak ładnie w niej wyglądałam.