Miesiąc temu obchodziliśmy wielką uroczystość. Moi dziadkowie świętowali pięćdziesięciolecie ślubu. Nie obyło się bez wzruszeń. Tego dnia wspominaliśmy dawne czasy. Polało się mnóstwo łez, spowodowanych tęsknotą za tym co minęło, jak również radością z rodzinnego spotkania po latach. Największym zaskoczeniem okazała się jednak nietypowa sesja zdjęciowa…
Sesja z dobrym bydgoskim fotografem
Dziadkowie uznali, że to było jak sen lub sentymentalna podróż do przeszłości. Znalazłam fotografa, który zajmuje się organizacją sesji w starym stylu. Wszelkie przedwojenne dworki, pałacyki i tym podobne klimaty nie są mu obce. Wiedziałam, ze to uszczęśliwi dziadków, którzy przecież brali ślub w takim pałacu. Chciałam przywołać wspomnienia i chyba się to udało. Wiedziałam, że fotograf z naszego miasta nie podejmie się tego wyzwania – w modzie są teraz nowoczesne sesje. Rozpoczęłam więc poszukiwania odpowiedniej osoby w Internecie, wpisując frazę „dobry fotograf Bydgoszcz„. Znalazłam człowieka z pasją, który specjalizuje się w fotografii retro. Nakreśliłam tylko moje oczekiwania i fotograf wiedział o co mi chodzi. Babcia była niezmiernie wzruszona tym prezentem. Także dla dziadka możliwość powrotu do tamtych dni okazała się bezcenna. Zdjęcia wykonano w pałacu, obecnie służącym jako hotel. Wśród zabytkowych portretów i mebli dziadkowie pozowali niczym para królewska. Fotograf umiejętnie podpowiadał nowe pozy i ustawienia. Dobrze operował światłem, tak żeby zdjęcia wyszły jak najlepiej. Zaproponował sesję w kolorze sepii, co również przypomniało gościom dawne lata. Byłam zaskoczona, że zaoferował od razu odpowiedni album – powleczony skórą i bardzo elegancki.
Czasem warto wstrzymać się od sztampowych, materialnych prezentów. Radość, jaką widziałam na twarzach dziadków jest warta więcej niż wszystkie bogactwa tego świata. Jestem pewna, że zapamiętają ten dzień na zawsze. W razie czego, pamiątkowe zdjęcia odświeżą pamięć…