Codziennie wypijamy określona ilość wody. Jedni z nas potrzebują jej więcej, a drudzy mniej. Każdy z wodociągów ma wprowadzone bardzo dobre uzdatnianie wody, jednak czy my taką lubimy pić? Wodę prosto z kranu?
Uzdatnianie wody i jego znaczenie w przemyśle
Z moich obserwacji wynika, że nie. Zazwyczaj po prostu kupujemy wodę w sklepie, a tą z kranu wykorzystujemy do mycia naczyń, prania czy przygotowywania kawy. Wodę bezpośrednio wolimy pić z butelek. Jednak wody te między sobą się różnią i to nawet bardzo. Musimy zdawać sobie sprawę, że dokładne uzdatnianie wody czasami nie wystarczy. Mamy kilka kategorii jak: niskomineralizowane, średniomineralizowane i wysokomineralizowane. Prócz nich mamy jeszcze wody źródlane, które absolutnie nie mogą nosić miana wody mineralnej. Na rynku najwięcej mamy wód nisko i średniomineralizowanych. Ludzie często je kupują, choć nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Rzadko kto dokładnie sprawdza poziom mineralizacji. Ja jednak sprawdzam i dzięki temu wiem, która woda jest najlepsza dla naszego organizmu. Nie kupują nigdy wody źródlanej ani niskomineralizowanej. Zawsze staram się nabywać wysokomineralizowaną, choć nie zawsze ona w sklepach jest. Naprawdę niewiele marek taką proponuje i zazwyczaj jest ona po prostu droższa, co automatycznie odstrasza ludzi. Wielu z nich woli po prostu założyć sobie filtry do wody, niż trochę poczytać etykietki. Mamy takie skomplikowane procesy jak odwrócona osmoza, a ludzie wciąż nie znają się na podstawowych rodzajach wód. Jak dla mnie filtrowanie wody jest bardzo ważne. Zwracam dużą uwagę na to co jem i kupuję tylko naprawdę sprawdzone produkty.
Dzięki praktykom w instytucji zajmującej się pośrednio wodociągami, wiem jak ważne jest odżelazianie wody i pozbawianie jej też innych minerałów. My możemy do swojego organizmu przyjąć tylko kreśloną ich ilość w ciągu dnia, więc musimy sami też tego pilnować.