Szkoła mojej córki organizuje co roku wyjazdy dla dzieci. Nie są drogie i córka zawsze wraca z nich zadowolona. W tym roku postanowiłam jechać jako opiekun. Będę mogła pomóc wychowawczyni i opiece nad dziećmi i sama zobaczę coś ciekawego. Moja córka już nie może się doczekać, kiedy pojedziemy.
Lublin jest dobrym miejscem na szkolną wycieczkę
Wyjazdy są na cały dzień, czasem na dwa. Najczęściej dzieci jeżdżą oglądać pobliskie atrakcje. W tym roku wybór padł na Lublin. Jeśli chodzi o wycieczki szkolne, Lublin jest miejsce, gdzie jeździ wiele z nich. Miasto jest przepiękne i ma wiele zabytków. Jego historia sięga VII wieku, a przywileje miejskie otrzymał w 1317 roku. O godzinie szóstej rano była zbiórka pod szkołą i wsiedliśmy do autokaru. Po dwóch godzinach jazdy byliśmy na miejscu. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od starego miasta z jego pięknymi kamienicami. Była piękna pogoda i dzieci były zadowolone ze spaceru po tak malowniczym miejscu. Poem udaliśmy się do Wieży Trynitarskiej, która jest świetnym punktem widokowym. Około godziny czternastej poszliśmy na zamówiony wcześniej obiad. Potem udaliśmy się na dalsze zwiedzanie miasta. W planie wycieczki był jeszcze zamek, w którym było Muzeum Lubelskie. Nam wszystkim bardzo się podobała wizyta w Muzeum Wsi Lubelskiej. Dzieci były zachwycone znajdującymi się tam zwierzętami. Było tam wiele drewnianych eksponatów i dużo zieleni. Muzeum było ogromne.
Wyjazd się udał. Dzieci były bardzo zadowolone. W mieście było wiele ciekawych zabytków. Szczególnie podobał im się zamek i kamienice przy rynku. Zrobiły dużo zdjęć i każde kupiło jakieś pamiątki. Wieczorem byliśmy już wszyscy zmęczeni całodziennym zwiedzaniem i sporo dzieci zasnęło w autokarze.Na szczęście przez cały dzień była piękna pogoda i mogliśmy w pełni podziwiać to piękne miasto.